CAT'S LOVE BIO - KARMA MOKRA
Karma 100% z ekologicznych składników? czy może być lepiej ? to pytanie czysto retoryczne - lepiej być nie może, choć przypuszczam, że produkty biorące udział w plebiscycie Sfinksy mogą niejednokrotnie jeszcze zaskoczyć. Co ciekawe w przypadku karmy firmy Cat's Love nie potrafię wybrać ulubionego smaku, znaczy nie ja tylko koty. Każda saszetka otwierana jedna po drugiej zasmakowała równie bardzo co poprzednia. Szkoda, że nie mogę przekazać Wam na blogu tego aromatycznego zapachu - serio, te ekologiczne karmy zupełnie inaczej mi pachną, ale tak na korzyść, zapach jest po prostu jakby mniej koci. Tutaj sprawa wygląda tak: Pańcia nakłada jedną zawartość saszetki a kot chce kolejne trzy. Tak powinno być a co jak co, ale koty to najlepsi testerzy z możliwych - tutaj nie ma zmiłuj, karma nie podpasuje to kot nie ruszy i koniec. Cat's Love to coś więcej niż najwyższej jakości składniki, bowiem to również bardzo dobra zawartość mięsa w mięsie - 71%
Karma jest pełnoporcjowa, bytowa a więc może być jedzonkiem podstawowym kota, zapewnia cenne białko zwierzęce, optymalnie pokrywa zapotrzebowanie na kwasy omega 3 i 6 a to czego karma oczywiście nie zawiera to zboża, cukry i inne paskudne dodatki, niepotrzebne kotom. Za to brawa dla producenta. Zawartość saszetki to dość zbite mięsko - taki pasztet z fajną ilością naturalnej galaretki. Otrzymaliśmy sporo saszetek dzięki czemu testy przebiegły baardzo wiarygodnie i można było zauważyć ogromny, wręcz najważniejszy plus - absolutnie żadnych rewolucji w kuwecie. Kupki zwarte, twarde no takie jak lubię oglądać. Proszę się ze mnie nie śmiać, ale tak - oglądam każdą kupkę niczym mamuśki zawartość dziecięcej pieluszki 😉
Komentarze
Prześlij komentarz